Witajcie po tak długiej przerwie, specjalnie dla osób, które się nie poddawały mimo mojej nieobecności wstawiam pierwszą część nowego rozdziału. Mam nadzieję, że wam się spodoba.
Zgredkowa- twoje rady i doping były bezcenne.
Pozdrawiam i zapraszam!
Rozdział 5 cz.1
Spaprałam na samym początku
Zgredkowa- twoje rady i doping były bezcenne.
Pozdrawiam i zapraszam!
Rozdział 5 cz.1
Spaprałam na samym początku
Zaskoczona Ginny w pierwszym momencie odskoczyła i patrzyła na Harry'ego ze zdziwieniem. Ten nic sobie z tego nie robiąc zrobił krok w jej stronę, położył swoje dłonie na jej biodrach i schylił się ku jej twarzy.
- Nie pozwalasz sobie na zbyt dużo - dobiegł ich głos z boku. Z wściekłą miną z bocznego korytarza wyszedł Michael, chłopak Wesleyówny.
- A ty to niby kto? - Zapytał jakby od niechcenia zielonooki. Spojrzał na twarz rudowłosej i szybko połączył fakty.
- Podwalasz się do mojej dziewczyny ... - chciał coś dodać ale zorientował się, że go widzi po raz pierwszy. - Kim ty w ogóle jesteś?
- Harry Potter - odparł z obojętnością w głosie chłopak po czym puścił dziewczynę - sam trafię, gdzie będzie trzeba- te słowa usłyszała Ginny gdy koło niej przechodził.W tym momencie rudowłosa poczuła się zażenowana tą sprawą. Była na siebie zła, że z tego powodu może pogrążyć w oczach Pottera. Nagle zaczęła robić się wściekła, zauważyła że Michael patrzy na nią z wyczekiwaniem.
"Pewnie sądzi, że będę go błagać o wybaczenie, nawet nie wie jak się myli" - pomyślała.
- Co? - rzuciła tylko chcąc mieć to jak najszybciej za sobą.
- Nie sądziłem, że możesz być tak płytka, pojawia się w szkole jakiś nowy chłopak, a ty już się do niego podwalasz. Całowaliście się, a ja to musiałem miesiąc błagać, żebyś mi pozwoliła na to - zaczął się rozkręcać. - Poza tym jak ty wyglądasz. Dla mnie nigdy tak się nie stroiłaś, a teraz masz na sobie jedne ze swoich najlepszych ciuchów do tego się pomalowałaś i zrobiłaś coś z włosami!
Ginny wiedziała, że jeśli nie przerwie Cornerowi to nie da rady się wtrącić. Denerwowało ją to jak ją oskarża. Miał w tym trochę racji, ale gdyby o nią lepiej dbał to by nie zainteresowała się Harrym.
- Po pierwsze na początku też się stroiłam dla ciebie, ale ty tego nie zauważałeś więc przestałam, tak samo jak zresztą. Nigdy nie zabrałeś mnie na porządną randkę! Ciągle tylko Trzy Miotły lub biblioteka, nawet zamiast pójść na spacer na błonia wolisz siedzieć zawalony w starych woluminach.
- Dzięki mnie przeskoczyłaś piątą klasę - zaczął szukać argumentów krukon. - Powinnaś być mi wdzięczna, poza tym nie sądziłem, że jesteś taka płytka by polecieć za kimś kogo w ogóle nie znasz. Pewnie lecisz na niego tylko ze względu na wygląd, kasę i nazwisko. - Michael nie patrzył już na to co mówi, chciał tylko zadać Ginny jak największy ból, by później zareagować na jej przeprosiny. Zawsze tak było, a i tym razem nie miał zamiaru popuścić.
- Myślisz, że zapomniałam jak robiłeś wszystko by odwieść mnie od tej decyzji - rudowłosa była coraz bardziej wściekła. - Nie masz prawa niczego sobie przypisywać i nauka to nawet nie jest randka jakbyś nie zauważył.
Ginny wyminęła go i przeszła kilka kroków, gdy ten szarpnął ją za rękę w jego stronę
- Jeszcze z tobą nie skończyłem- wysyczał wściekły Michael.
- Ale ja z tobą tak, to koniec. KONIEC z NAMI- powiedziała to podkreślając ostatnie słowa po czym minęła zszokowanego chłopaka i ruszyła korytarzem by złapać Harry'ego.
Harry POV
Szedł korytarzem ignorując spojrzenia, które rzucali mu uczniowie mijający go. Nie potrafił zapomnieć wyrazu twarzy Ginny, gdy tamten chłopak im przerwał.
Phy, przecież to był jej chłopak, zapomniała o nim czy co?
Zapewne szedł by dalej gdyby nie wpadł na obiekt jego rozmyślań.
- Tajne przejścia?- zapytał z udawanym zaciekawieniem.
- Skąd...
- Można się domyślić, to stary zamek - stwierdził i jak gdyby nic poszedł dalej, ale nie dane mu było zajść daleko gdy wpadł na bliźniaków.
- Hej stary - stwierdził Fred - Mamy wobec ciebie...-
- Ogromny dług wdzięczności. - dokończył George.
- Za co? - Harry zastanawiał się co takiego zrobił ostatnio, ale nic nie przychodziło mu do głowy.
- Nasza siostrzyczka.. - zaczął George.
- Zerwała z tym ch*lernym krukonem. - dokończył Fred.
- Niby jaka w tym moja zasługa?
Zielonooki chciał jak najszybciej zapomnieć o temacie ich jedynej siostry. Uważał ją za ciekawą osobę i honorową. W końcu była Weasleyem, a ta zapomniała, że ma chłopaka.
Harry nie zdążył dostać odpowiedzi bo nagle przed nim wyrósł Michael i bez uprzedzenia uderzył Harry'ego w twarz. Zamierzał się do tego ponownie, ale Potter złapał jego rękę przed swoją twarzą i wykręcił mu ją na plecy. Corner wrzasnął i padł na kolana. Bliźniacy cały czas patrzyli na działania swojego przyjaciela z nieukrywaną ciekawością.
- Myślisz, że zapomniałam jak robiłeś wszystko by odwieść mnie od tej decyzji - rudowłosa była coraz bardziej wściekła. - Nie masz prawa niczego sobie przypisywać i nauka to nawet nie jest randka jakbyś nie zauważył.
Ginny wyminęła go i przeszła kilka kroków, gdy ten szarpnął ją za rękę w jego stronę
- Jeszcze z tobą nie skończyłem- wysyczał wściekły Michael.
- Ale ja z tobą tak, to koniec. KONIEC z NAMI- powiedziała to podkreślając ostatnie słowa po czym minęła zszokowanego chłopaka i ruszyła korytarzem by złapać Harry'ego.
Harry POV
Szedł korytarzem ignorując spojrzenia, które rzucali mu uczniowie mijający go. Nie potrafił zapomnieć wyrazu twarzy Ginny, gdy tamten chłopak im przerwał.
Phy, przecież to był jej chłopak, zapomniała o nim czy co?
Zapewne szedł by dalej gdyby nie wpadł na obiekt jego rozmyślań.
- Tajne przejścia?- zapytał z udawanym zaciekawieniem.
- Skąd...
- Można się domyślić, to stary zamek - stwierdził i jak gdyby nic poszedł dalej, ale nie dane mu było zajść daleko gdy wpadł na bliźniaków.
- Hej stary - stwierdził Fred - Mamy wobec ciebie...-
- Ogromny dług wdzięczności. - dokończył George.
- Za co? - Harry zastanawiał się co takiego zrobił ostatnio, ale nic nie przychodziło mu do głowy.
- Nasza siostrzyczka.. - zaczął George.
- Zerwała z tym ch*lernym krukonem. - dokończył Fred.
- Niby jaka w tym moja zasługa?
Zielonooki chciał jak najszybciej zapomnieć o temacie ich jedynej siostry. Uważał ją za ciekawą osobę i honorową. W końcu była Weasleyem, a ta zapomniała, że ma chłopaka.
Harry nie zdążył dostać odpowiedzi bo nagle przed nim wyrósł Michael i bez uprzedzenia uderzył Harry'ego w twarz. Zamierzał się do tego ponownie, ale Potter złapał jego rękę przed swoją twarzą i wykręcił mu ją na plecy. Corner wrzasnął i padł na kolana. Bliźniacy cały czas patrzyli na działania swojego przyjaciela z nieukrywaną ciekawością.
Świetny rozdział! Mam nadzieję, że nie będziesz więcej robić tak częstych przerw.
OdpowiedzUsuńPozdrówka!
RosePs
Rozdział. Rozdział? Cholera jasna... ROZDZIAŁ!!!! Matko najświętsza... NAPISAŁAŚ ROZDZIAŁ! Nawet nie wiesz jaką mi tym sprawiłaś radość! Boże, uwielbiam Cię!
OdpowiedzUsuńMichael, no cóż... Chłopie miałeś ją w dupie, to teraz się nie dziw, że cię rzuciła. Ginny, ale ja się cieszę, że jest już wolna, ale niestety sprawę z Potterem spieprzyła na całej linii. Mogłaś najpierw z nim zerwać, a potem dowalać się do Harry'ego. A Potter? Nie dziwię się, że się wkurzył, bo kto by w takiej sytuacji nie był? Ja chyba na jego miejscu spojrzałabym na nią z politowaniem i pokazałabym faka. No Gin przegina i tyle, ale to nie znaczy, że dalej ma być z Michaelem... CO TO TO NIE!
Rozdział CUDOWNY <333 Czekam na kolejny, który MA się pojawić niedługo. Kumasz?
Panna Zgredkowa
PS. Zapraszam na rozdział 14 :)
http://swiat-bez-lordiego-voldiego.blogspot.com/
Wiem sama jestem w szoku, że napisałam ROZDZIAŁ!!! Coś mnie tchnęło. Możliwe, że pała za wypracowanie z polaka(serio moja nauczycielka jest tyranem).
UsuńGinny z pewnością coś naprawi w jej relacjach z Harry'm, ale to nie znaczy, że nie będzie potknięć. Na twojego bloga zajrzę gdy będę miała okazje bo chwilowo mam bardzo mało czasu.
Sandi
Opowiadanie ciekawe szczególnie pomysł na niego i przedstawienie bohaterów. Ale notki tak rzadko sie pojawiają:(
OdpowiedzUsuńKiedy nowy rozdział?
OdpowiedzUsuńBardzo fajne opowiadanie! Szybko i lekko się je czyta. Kiedy wstawisz następny rozdział?
OdpowiedzUsuńKocham. Nie trace nadzieji. Błagam... błagam daj notke! Uwielbiam tego bloga! Pomysł styl itd. Kontynuuj pisanie. PLISSSSSS!
OdpowiedzUsuńWziełam się dziś za czytanie, czytam, czytam chce kliknąć kolejny rozdział a tu nic. To jest genialne błagam o nowy rozdział
OdpowiedzUsuńWziełam się dziś za czytanie, czytam, czytam chce kliknąć kolejny rozdział a tu nic. To jest genialne błagam o nowy rozdział
OdpowiedzUsuńBłagam Cię! Jeśli już nie piszesz to daj znać, a jeśli masz w planach coś jeszcze napisać to zawiadom, że żyjesz.
OdpowiedzUsuńBŁAAAAAAAAAAAAAGAM!